Ministerstwo Finansów zapewnia, że nie planuje nowego podatku od samochodów, a jedynie modyfikację istniejącego systemu opłat środowiskowych. Zmiany mają mieć ograniczony wpływ na przedsiębiorców i służyć finansowaniu inwestycji w transport niskoemisyjny.Resort finansów w odpowiedzi na interpelację poselską posła Janusza Kowalskiego (PiS) poinformował, że nie prowadzi prac nad wprowadzeniem nowej opłaty środowiskowej, lecz rozważa aktualizację obecnych przepisów. Celem jest lepsze powiązanie wysokości opłat z poziomem emisji zanieczyszczeń oraz dostosowanie systemu do unijnych wymogów klimatycznych.
false

© https://www.samar.pl/wywiady-i-komentarze/dofinansowanie-e-ciezarowek-14-wnioskow-2025Według Ministerstwa, ewentualne zmiany będą miały „niewielki wpływ na koszty działalności gospodarczej”. Rząd deklaruje, że przy ich projektowaniu zostaną uwzględnione możliwości finansowe przedsiębiorców, w tym małych i średnich firm.
Wpływy z opłaty mają zasilać fundusze przeznaczone na rozwój elektromobilności i transportu zeroemisyjnego – m.in. dopłaty do zakupu pojazdów elektrycznych, wsparcie samorządów przy zakupie autobusów niskoemisyjnych oraz budowę infrastruktury ładowania.
Resort zapowiada, że w nowym systemie zostanie zachowana zasada „zanieczyszczający płaci”, a wysokość opłat będzie uzależniona od rzeczywistego wpływu pojazdów na środowisko. Ocena skuteczności mechanizmu ma być prowadzona regularnie w oparciu o dane o jakości powietrza, wyniki badań technicznych i postępy w rozwoju elektromobilności.