1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Niepokojący trend na stacjach ładowania. Branża ostrzega przed zjawiskiem, które narasta
Wiadomości

Niepokojący trend na stacjach ładowania. Branża ostrzega przed zjawiskiem, które narasta

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

2 min

Operatorzy infrastruktury ładowania w całej Polsce alarmują o rosnącym problemie, który – jak twierdzą przedstawiciele branży – pojawia się już praktycznie w każdym województwie. PSNM mówi wprost: sprawa jest poważniejsza, niż mogłoby się wydawać.
Zobacz także Dotacje dla elektromobilności nabierają tempa. Nowe zasady i miliardy na zeroemisyjny transport Huby szybkiego ładowania rosną w Polsce. Orlen i Moya stawiają na wielostanowiskowe lokalizacje Surowce, które decydują o przyszłości. Europa w cieniu chińskiej dominacji

Choć stacje ładowania pojawiają się w kolejnych miastach i przy głównych trasach, ich operatorzy coraz częściej raportują zakłócenia, które unieruchamiają stanowiska i generują koszty. W branży mówi się o powtarzalnym schemacie działania, uderzającym w dostępność usług i opóźniającym podróże kierowców korzystających z aut elektrycznych.

PSNM podkreśla, że problem nie jest nowy, ale w ostatnich miesiącach wyraźnie przybrał na sile. Dopiero dalsze szczegóły pokazują, jak wygląda mechanizm działania sprawców.

false ©Orlen
© Orlen

Seria zdarzeń, jedna metoda

Według stowarzyszenia w całej Polsce zanotowano dziesiątki przypadków odcinania kabli z ładowarek. Zdarzenia dotyczą zarówno pojedynczych punktów, jak i całych grup stacji – przykładowo we wrześniu we Wrocławiu podobny schemat powtórzono w kilkunastu lokalizacjach jednej nocy. Straty są znaczące, bo bez kabli ładowarki nie działają, a odtworzenie infrastruktury zajmuje czas i wymaga nakładów finansowych. W dodatku część instalacji powstała przy udziale środków publicznych.

false ©Powerdot
© Powerdot

PSNM przekonuje, że branża wprowadza kolejne zabezpieczenia – monitoring czy systemy alarmowe – ale podkreśla, że nie są to środki, które cokolwiek zmieniają w kwestii wartości skradzionych kabli. Mają jednak zwiększać szanse na zatrzymanie sprawców.

Z naszych ustaleń wynika, że służby są już świadome skali zjawiska i podejmują działania. Stowarzyszenie od miesięcy apeluje o wzmożone kontrole punktów skupu metali oraz skuteczniejsze ściganie sprawców.mówi Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM.
false ©ChargeIn
© ChargeIn

Pierwsze zatrzymania już są

Policja – jak podaje PSNM – coraz częściej zatrzymuje osoby odpowiedzialne za niszczenie infrastruktury. W Lubinie i Polkowicach ujęto mężczyznę podejrzanego o odcinanie kabli ze stacji ładowania; mimo że działał w masce, funkcjonariusze szybko ustalili jego tożsamość. Ponieważ był już wcześniej karany za podobne czyny, grozi mu surowszy wyrok. Z kolei na Pomorzu, pod koniec października, dzięki czujności pracowników ochrony zatrzymano dwóch innych sprawców, z których jeden miał już na koncie podobną kradzież.

false ©Greenway
© Greenway

Na celowniku również właściciele skupów

Według PSNM ryzyko ponoszą także punkty skupu złomu, które decydują się na przyjęcie takich kabli. To nie jest biznes, który daje duży zysk, a paserstwo w Polsce jest zagrożone karą nawet do pięciu lat więzienia. Właściciele takich punktów muszą weryfikować pochodzenie metali i tożsamość sprzedających, a dokumenty przechowywać przez pięć lat.

Stowarzyszenie informuje, że zwróciło się do prezydentów 37 największych miast o przeprowadzenie dodatkowych kontroli.

Służby mogą pojawić się w każdej chwili, a ryzyko kar jest nieporównywalnie większe niż potencjalny zysk.podkreśla Aleksander Rajch, wiceprezes PSNM.

Branża ma nadzieję, że wzmożone działania służb i kontrole punktów skupu zmniejszą skalę zjawiska, które – jak podkreśla PSNM – szkodzi nie tylko operatorom, ale całemu systemowi transportowemu.

Źródło: PSNM

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów