1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Zainteresowanie elektrycznymi samochodami w Europie spada szybciej niż w Stanach Zjednoczonych
Wiadomości

Zainteresowanie elektrycznymi samochodami w Europie spada szybciej niż w Stanach Zjednoczonych

Autor: Tomasz Kamiński

Tomasz Kamiński

2 min

Klienci nie są zbytnio zainteresowani przesiadką z aut spalinowych do elektrycznych. Koncern Shell przeprowadził badanie, które pokazało w jakim rejonie globu zainteresowanie bezemisyjną jazdą obniża się najszybciej i dlaczego elektryki budzą niechęć kierowców.
Zobacz także InPost zamawia 500 elektrycznych Toyot Proace Max Arval Polska przekroczył 80 tysięcy aut we flocie Volvo XC40. Tak bardzo podrożał szwedzki SUV

Według danych analizowanych przez IBRM Samar na koniec maja 2025 roku w Polsce zarejestrowanych było 121 729 bateryjnych elektryków (BEV). W dodatku z miesiąca na miesiąc odnotowujemy wzrostową tendencję zakupową w stosunku do aut tego typu. Poza tym raport analitycznej firmy Dataforce wieszczy spadek popularności modeli spalinowych względem elektrycznych samochodów.

Okazuje się jednak, że chęć posiadania elektrycznego samochodu obniża się w ostatnim czasie. Jak podała agencja Reuters koncern Shell przeprowadził ankietę wśród 15 tys. kierowców na całym świecie, w tym w: Chinach, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych.

Wyniki badania pokazały, że w Europie niechęć do przesiadki z samochodu spalinowego do elektrycznego nasila się bardziej niż w Stanach Zjednoczonych. Dane pokazują, że w 2025 roku 41 proc. respondentów ze starego kontynentu rozważyłoby zmianę pojazdu spalinowego na elektryczny. Tymczasem rok wcześniej takich kierowców było 48 proc. W USA liczba takich osób spadła o trzy punkty do 31 proc.

Dlaczego kierowcy nie chcą elektrycznych aut?

Jako główny powód niechęci do elektrycznych modeli podaje się wysokie koszty zakupu. Przeciętnie bezemisyjne modele okazuja się o 30 proc. droższe od spalinowych odpowiedników.

Europa nas zaskoczyła. Największą barierą wejścia w posiadanie elektryka okazuje się koszt zakupu. Obawy dotyczące zasięgu nadal istnieją, ale maleją.David Bunch, szef ds. mobilności w Shell

W zależności od regionu różnorodnie postrzegana jest kwestia jakości ładowania elektrycznych pojazdów. W Europie tylko około połowa kierowców uznała, że poprawił się komfort uzupełniania prądu w akumulatorach. W Chinach takich osób jest 74 proc., a w Stanach Zjednoczonych nawet 80 proc.

Podobne proporcje dotyczą stosunku jakości ładowania do ceny jaką trzeba zapłacić za uzupełnianie energii na publicznych punktach. W Europie pozytywnie wyraziło się o tym zaledwie 17 proc. kierowców. W Chinach ten odsetek wyniósł 69 proc., natomiast w USA – 71 proc.

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów