1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Dataforce prognozuje spadek rejestracji aut spalinowych kosztem elektryków
Wiadomości

Dataforce prognozuje spadek rejestracji aut spalinowych kosztem elektryków

Autor: Piotr Mieszkowski

Piotr Mieszkowski

3 min

Według najnowszego raportu firmy analitycznej Dataforce, zaostrzenie przepisów unijnych dotyczących emisji CO2 doprowadzi nie tylko do gwałtownego wzrostu liczby rejestracji aut elektrycznych. Dojdzie także do systematycznego spadku rejestracji samochodów spalinowych – zarówno osobowych, jak i dostawczych.
Zobacz także PSNM: rekordowe wzrosty na polskim rynku aut elektrycznych Moya energia uruchomiła w Poznaniu nową stację ładowania Ford montuje w Kolonii akumulatory do elektryków

Z najnowszego raportu firmy Dataforce, która od ponad 25 lat dostarcza dane dla branży motoryzacyjnej, wynika, że momentem przełomowym będzie rok 2025 – gdy wejdą w życie nowe, bardziej rygorystyczne cele emisyjne dla producentów aut. Dla branży oznacza to konieczność drastycznego zwiększenia udziału bezemisyjnych napędów w ofercie. A dla użytkowników – zmianę podejścia do zakupu auta. Dataforce prognozuje, że do 2030 roku udział aut elektrycznych (BEV) w całkowitej liczbie nowych rejestracji zrówna się z autami spalinowymi – będzie to po 50 procent.

W 2024 roku europejski rynek nowych samochodów osobowych zanotował solidne wyniki, głównie dzięki przyspieszonym zakupom klasycznych aut z silnikami spalinowymi – klienci chcieli zdążyć przed wprowadzeniem nowych przepisów. Jednocześnie udział elektryków nieco spowolnił, m.in. ze względu na ograniczenia w rządowych dopłatach. Ale ta sytuacja ma się diametralnie zmienić w 2025 roku. „Oczekujemy skoku udziału BEV w rejestracjach – nie tylko dlatego, że producenci będą zmuszeni je sprzedawać, ale też dlatego, że same auta będą coraz tańsze, a ich zasięg i infrastruktura ładowania ulegną dalszej poprawie” – czytamy w raporcie.

false ©BYD
© BYD

Tymczasem przyszłość samochodów z silnikami spalinowymi – zarówno benzynowymi, jak i diesla – wygląda coraz mniej różowo. Zwłaszcza diesle tracą na atrakcyjności: kolejne europejskie miasta zapowiadają zakazy ich użytkowania, rosną podatki, znikają zachęty. Od 2026 roku w UE zacznie obowiązywać nowy system ETS-2, czyli opłaty za emisję CO₂ także w transporcie drogowym. To oznacza, że użytkowanie samochodów na paliwa kopalne stanie się wyraźnie droższe, co jeszcze mocniej przechyli szalę kosztów eksploatacji na korzyść elektryków.

Darmowy newsletter
Najświeższe informacje, raporty i analizy z branży motoryzacyjnej. Bądź na bieżąco każdego dnia.
Nieprawidłowy adres e-mail
brak spamu bez opłat

Dataforce zwraca uwagę, że choć BEV będą systematycznie zdobywać rynek, ogólna liczba rejestracji – zwłaszcza w segmencie prywatnym – może spowolnić. Powodem jest niepewność gospodarcza, spadająca siła nabywcza i ostrożność konsumentów, którzy coraz częściej odkładają decyzje zakupowe lub sięgają po auta używane.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w segmencie lekkich aut dostawczych (LCV). Choć ten rynek odbudował się w 2023 i 2024 roku po pandemii i kryzysie półprzewodników, to nadal nie wrócił do poziomów sprzed 2020 roku. W 2025 roku spodziewany jest spadek rejestracji – wiele firm przyspieszyło zakupy w obawie przed nowymi regulacjami. Co gorsza, ten segment mocno odstaje pod względem elektryfikacji: w 2024 roku aż 86 proc. nowych LCV to były diesle. A przecież obowiązują je te same limity CO₂, co auta osobowe.

false Mercedes eSprinter
© IBRM Samar

Producentom może być trudno wypełnić normy bez wprowadzenia większej liczby elektrycznych aut dostawczych – zwłaszcza że ich obecna oferta nadal nie odpowiada na potrzeby wielu branż, takich jak branża budowlana czy transport regionalny. W efekcie – jak przewiduje Dataforce – wielu producentów będzie zmuszonych płacić kary.

Aby elektryczne LCV mogły realnie konkurować ze spalinowymi, potrzebne są fundamentalne zmiany: tańsze modele, większy zasięg i dostosowanie konstrukcji do wymagających warunków pracy. Dopiero wtedy floty będą skłonne przestawić się na prąd.

Dane Dataforce jasno pokazują: do końca tej dekady czeka nas głęboka transformacja rynku motoryzacyjnego. Auta elektryczne nie będą już niszą – staną się nową normą. Kto się nie dostosuje, zostanie z tyłu.

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów