1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Elektryfikacja transportu w Polsce przyspieszy po 2030 roku
Wiadomości

Elektryfikacja transportu w Polsce przyspieszy po 2030 roku

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

2 min

W Polsce proces przechodzenia na napędy zeroemisyjne przebiega wolniej niż w Europie Zachodniej. Powodem są wysokie koszty zakupu nowych aut i wciąż niewystarczająca sieć ładowarek – wynika z raportu firmy doradczej Kearney. Eksperci przewidują jednak, że wraz ze spadkiem cen pojazdów i rozwojem infrastruktury po 2030 roku nastąpi dynamiczne przyspieszenie elektromobilności.
Zobacz także Arval Polska przekroczył 80 tysięcy aut we flocie Volvo XC40. Tak bardzo podrożał szwedzki SUV Kierowcy wracają do aut spalinowych. Entuzjazm wobec EV wyraźnie słabnie

Elektryfikacja transportu drogowego to kluczowy element transformacji energetycznej UE, ale w Polsce nadal budzi skrajne emocje.

Spodziewamy się, że wyraźny wzrost popularności pojazdów elektrycznych nastąpi dopiero po 2030 roku.podkreśla Adam Rusiecki, dyrektor warszawskiego biura Kearney.


false ©fot. Dariusz Balcerzyk
© fot. Dariusz Balcerzyk

Według prognoz firmy, w 2030 roku tylko co trzeci nowy samochód osobowy sprzedawany w Polsce będzie w pełni elektryczny. W Unii Europejskiej odsetek ten przekroczy w tym czasie połowę. Pięć lat później auta elektryczne mają już stanowić prawie 100 proc. nowych rejestracji zarówno w Polsce, jak i w UE. W efekcie udział samochodów spalinowych w ruchu osobowym spadnie z obecnych 88 proc. do 53 proc. w 2035 r.

W najbliższych latach rolę „pomostu” między napędem spalinowym a elektrycznym odegrają hybrydy plug-in. Łączą one niską emisję z niezależnością od sieci ładowania, co – jak podkreślają autorzy raportu – przyciąga coraz więcej klientów.

false ©Photo by myenergi on Unsplash
© Photo by myenergi on Unsplash

Kluczowym impulsem do zmian w całej UE pozostaje planowany na 2035 r. zakaz sprzedaży nowych pojazdów lekkich (auta osobowe i dostawcze do 3,5 t. – przyp. red.) z silnikami spalinowymi. Mimo pojawiających się sygnałów o możliwym złagodzeniu regulacji, unijny rynek zmierza w kierunku niemal pełnej elektryfikacji.

Masowe przejście na napęd elektryczny jest nieuniknione. W perspektywie dekady BEV staną się dominującą technologią w nowych autach, co przyspieszy ewolucję floty pojazdów indywidualnych. W transporcie ciężkim w tym czasie głównym narzędziem dekarbonizacji pozostaną biopaliwa.ocenia Michał Nowak, menadżer w warszawskim biurze Kearney.

Prognozy Kearney zakładają, że w 2030 roku po polskich drogach będzie jeździć niemal 1 mln aut całkowicie elektrycznych wobec około 120 tys. prognozowanych na 2025 r. Do tego czasu na jeden punkt ładowania przypadnie w Polsce ponad 20 pojazdów elektrycznych – powyżej rekomendacji UE. Dziś wskaźnik EV/CP wynosi jedynie 7.

Dalszy spadek cen akumulatorów ma obniżyć koszty zakupu aut elektrycznych i pobudzić rozwój infrastruktury.

W ciągu ostatniego roku ceny nowych elektryków znacząco spadły, a w segmencie C mogą być już niższe niż porównywalnych modeli spalinowych, zwłaszcza po uwzględnieniu dopłat. Na razie konkurencją dla nowych BEV pozostają tańsze używane auta spalinowe, ale w dłuższym horyzoncie to elektryki okażą się bardziej opłacalne zarówno dla gospodarki, jak i dla użytkowników.wskazuje Adam Rusiecki.

Pełny raport „Polska wrzuca wyższy bieg. Transformacja energetyczna w transporcie we własnym tempie” dostępny jest na stronie Kearney. 

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów