1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Elektryfikacja motoryzacji: Europa potrzebuje setek miliardów i nowej strategii
Wiadomości

Elektryfikacja motoryzacji: Europa potrzebuje setek miliardów i nowej strategii

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

3 min

Choć przemysł samochodowy pozostaje jednym z filarów europejskiej gospodarki, nadchodzące lata przyniosą radykalne zmiany. Transformacja w stronę elektromobilności to nie tylko wyścig z czasem i konkurencją, ale również wyzwanie finansowe, infrastrukturalne i społeczne. Raport Centrum Studiów nad Polityką Europejską (CEPS) ujawnia, jak wiele jeszcze brakuje, by Europa rzeczywiście zdominowała epokę zeroemisyjnej mobilności.
Zobacz także UE i USA rozmawiają o limitach importu i ulgach dla eksporterów aut Chiński Exlantix zadebiutuje w Polsce z elektrycznymi modelami Grupa Volkswagen z mocnym wzrostem dostaw aut elektrycznych

Europa w drodze do elektromobilności

Sektor motoryzacyjny odpowiada dziś za około 7% unijnego PKB i daje zatrudnienie 14 milionom osób. Pomimo spadków produkcji i sprzedaży w ostatnich latach, branża nadal generuje pokaźną nadwyżkę handlową – około 90 mld euro rocznie. Jednak w obliczu unijnych celów klimatycznych, a zwłaszcza zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku, europejski przemysł musi się przeobrazić szybciej, niż przewidywano.

false ©Michael Fousert Unsplash
© Michael Fousert Unsplash

Problemy na zakręcie: popyt, ceny i konkurencja

Rejestracje aut elektcznych (BEV) dynamicznie rosły od początku lat 20. XXI wieku, ale w 2024 roku nastąpiło załamanie tempa wzrostu. Konsumenci wciąż nie są gotowi płacić średnio 45 tys. euro za nowy elektryczny samochód, skoro ich gotowość zakupowa kończy się na poziomie około 20 tys. euro. Tymczasem CEPS szacuje, że już w 2025 roku konsumenci powinni wydać dodatkowo od 66 do 95 miliardów euro, aby tempo elektryfikacji pojazdów osobowych było zgodne z założeniami polityki Fit for 55.

Darmowy newsletter
Najświeższe informacje, raporty i analizy z branży motoryzacyjnej. Bądź na bieżąco każdego dnia.
Nieprawidłowy adres e-mail
brak spamu bez opłat

Ryzyko dla miejsc pracy i wartości dodanej

Produkcja aut elektrycznych oznacza mniej komponentów, mniej pracy manualnej i bardziej uproszczony łańcuch dostaw. To grozi utratą wartości dodanej – dziś w przypadku aut spalinowych wytwarzanych w Europie w UE pozostaje nawet 85–90% ich wartości, podczas gdy dla BEV to już tylko 70–75%, a w przypadku modeli zagranicznych – nawet zaledwie 20%. Szacuje się, że tylko 36% części do niektórych modeli BEV powstaje w UE, wobec 76% dla klasycznych aut spalinowych.

Baterie – największe wyzwanie

Produkcja baterii to największy składnik kosztowy BEV – w 2025 roku będzie odpowiadać za około 34% ceny końcowej pojazdu. Tymczasem ceny europejskich baterii są średnio o 20% wyższe niż w Chinach. Inwestycje w lokalną produkcję ogniw szacowane są nawet na 380 mld euro do 2030 roku, ale połowa zapowiedzianych projektów może nigdy nie powstać. Problemem są także ceny energii i uzależnienie od surowców z Azji i Afryki.

Infrastruktura ładowania i sieci energetyczne

Do 2030 roku Europa potrzebuje inwestycji na poziomie nawet 172 mld euro w infrastrukturę ładowania, głównie prywatną. Dziś rozbudowie przeszkadzają nie tylko koszty i procedury administracyjne, ale również niewystarczające przygotowanie lokalnych sieci energetycznych. W wielu krajach brak też przejrzystych zasad dotyczących przyłączeń czy możliwości ładowania dwukierunkowego.

Zmiana modeli biznesowych i struktury zatrudnienia

Producenci i dostawcy inwestują w nowe kompetencje – od elektroniki po produkcję baterii i oprogramowania – jednak nie wszyscy gracze rynkowi mają na to środki. Zagrożone są regiony silnie uzależnione od przemysłu spalinowego. Konieczna będzie szeroka skala programów przekwalifikowania i aktywnej polityki zatrudnienia.

Co może pomóc?

CEPS wskazuje na kluczowe instrumenty wsparcia:

  • Dotacje dla konsumentów – szczególnie w segmencie budżetowym, gdzie różnice cen są największe.
  • Fundusz Społeczno-Klimatyczny (86 mld euro) – od 2026 roku ma wspierać m.in. zakupy aut elektrycznych przez gospodarstwa o niskich dochodach.
  • Fundusz Innowacji i EBI – mogą pomóc w finansowaniu produkcji baterii, nowych technologii i start-upów.
  • Wsparcie dla pracowników – konieczne będzie poszerzenie specjalistycznych programów, na przykład tych z czasów pandemii.

Podsumowanie

Transformacja europejskiego przemysłu motoryzacyjnego to nie tylko technologia – to zmiana strukturalna o głębokich skutkach gospodarczych i społecznych. Bez skoordynowanego wsparcia – od konsumentów, przez producentów, po samorządy i państwa członkowskie – ryzykujemy utratę miejsc pracy, wartości dodanej i pozycji konkurencyjnej na globalnym rynku. Europejski wyścig o elektromobilność wciąż trwa – ale droga do mety jest znacznie bardziej wyboista, niż chcieliby tego politycy.

Źródło: CEPS

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów