
NaszEauto: wypłaty wreszcie ruszyły, ale na razie w ograniczonej skali
Po miesiącach oczekiwań Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął wypłaty dopłat do zakupu aut elektrycznych w ramach programu „NaszEauto”.
2 min
Jak informuje organizacja Transport & Environment (T&E), nowe analizy mają wskazywać, że stal wytwarzana przy użyciu zielonego wodoru i elektrycznych pieców łukowych lub produkowana ze złomu może zmniejszyć emisję CO2 związaną z produkcją samochodów w Europie o 6,9 Mt w 2030 r. Odpowiada to rocznej emisji 3,5 mln samochodów napędzanych paliwami kopalnymi.
Według analizy T&E, opartej na nowym badaniu przeprowadzonym przez firmę konsultingową Ricardo, przejście na ekologiczną w 40 proc. stal zwiększyłoby cenę pojazdu elektrycznego o zaledwie 57 euro w 2030 r. Przejście na w pełni ekologiczną stal do 2040 r. będzie kosztować tylko 8 euro - w porównaniu do stosowania konwencjonalnej stali.
A to - zdaniem T&E - ze względu na ceny CO2, a także spadające koszty produkcji ekologicznej stali. Zapewnienie miliardów euro inwestycji potrzebnych do produkcji stali niskoemisyjnej ma jednak w dużej mierze zależeć od posiadania niezawodnego rynku zbytu dla jej producentów.
Według T&E sektor motoryzacyjny jest bardzo dobrze przygotowany do stworzenia tego popytu, ponieważ obecnie zużywa 17 proc. stali w UE. T&E zaapelowało zatem do unijnych prawodawców o pomoc w stworzeniu ważnego rynku dla „zielonej” stali w Europie poprzez ustanowienie celów dla producentów samochodów, aby od 2030 r. używali jej coraz więcej w nowych samochodach.
Alex Keynes, menedżer ds. polityki samochodowej w T&E, powiedział:
„Za mniej niż wymianę opon Europa może zbudować przemysł zielonej stali. Dodatkowe koszty będą znikome, a z czasem będzie ona tańsza niż konwencjonalna stal. Ale najpierw potrzebujemy prawodawców, aby rozpocząć przejście na stal niskoemisyjną w przemyśle motoryzacyjnym".
Według raportu Ricardo, opartego na śledzeniu zapowiedzi produkcyjnych, Europa będzie w stanie produkować do 172 mln ton stali niskowęglowej rocznie do 2030 roku. Będzie to więcej niż niezbędne, aby zaspokoić całkowite zapotrzebowanie na stal w sektorze motoryzacyjnym, który w 2022 r. zużył jej 36 mln ton.
T&E twierdzi, że do 2030 r. co najmniej 40 proc. stali w nowych samochodach powinno być ekologiczne, wzrastając do 75 proc. w 2035 r. i 100 proc. w 2040 r. Jak podnosi T&E, producenci powinni otrzymać od władz unijnych wytyczne dotyczące zwiększania „zielonej” stali do produkcji aut. - Cel ten można wprowadzić za pośrednictwem rozporządzenia UE w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji (ELV), które jest obecnie poddawane przeglądowi przez prawodawców – podają ekolodzy.
Oprac. PJ
Po miesiącach oczekiwań Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął wypłaty dopłat do zakupu aut elektrycznych w ramach programu „NaszEauto”.
Spółka Daimler Buses Polska i MPK Wrocław podpisały umowę obejmującą dostawę 21 elektrycznych autobusów Mercedes-Benz eCitaro G. Wybrane w przetargu pojazdy dołączą do wrocławskiej floty 100 autobusów marki Mercedes, zamówionych pół roku wcześniej.
Po latach impasu Electromobility Poland wnioskuje o 4,5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy na budowę fabryki samochodów elektrycznych w Jaworznie. To ma być ostatnia szansa na uratowanie projektu Izery, który dotąd pochłonął setki milionów złotych bez efektów rynkowych. Czy to faktycznie wskrzeszenie, czy tylko kolejne podejście do idei, która nigdy nie opuściła fazy planów?
Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów