3,9 miliarda euro przychodu, niemal 147 tysięcy dostarczonych aut (plus 5,9%)i rekordowy wzrost sprzedaży modeli elektrycznych – tak wygląda bilans firmy SEAT-a S.A. za pierwszy kwartał 202 roku. Największe powody do zadowolenia dała Cupra, która osiągnęła najlepszy wynik w swojej historii i odpowiada za ponad połowę całkowitej sprzedaży grupy.
Wzrost dostaw pokazuje siłę naszej ofensywy modelowej i potwierdza, że strategia długoterminowa działa. Markus Haupt, szef Seata i Cupry.
Od stycznia do marca bieżącego roku marka Cupra sprzedała 78 300 samochodów, co oznacza skok aż o 38,3% rok do roku. Marzec przyniósł absolutny rekord – 34 900 aut trafiło do klientów. Liderem pozostaje model Formentor (26 00 szt.), ale nowy SUV Terramar nie zostaje daleko w tyle z wynikiem 17 800.
Rośnie też udział elektryków – już niemal co czwarta sprzedana Cupra to model na prąd. Największą uwagę przyciągają modele Born i nowość: w pełni elektryczny SUV Tavascan. To właśnie dzięki nim sprzedaż BEV-ów w całym SEAT S.A. podskoczyła o imponujące 9 ,3%, osiągając 37 700 sztuk.
Nie wszystko jednak idzie gładko. Zysk operacyjny hiszpańskiej firmy spadł do zaledwie milionów euro (rok wcześniej było to 226 mln euro), głównie ze względu na unijne cła na elektrycznego Tavascana produkowanego w Chinach oraz spadek marż na autach elektrycznych.
Marka Seat, obchodząca w tym roku 7 -lecie, dostarczyła klientom w I kwartale 202 roku 68 400 aut. Prym wiodą modele: Ibiza (24 000 szt.) i Arona (20 000), które jeszcze w tym roku mają przejść lifting.