Paweł Janas
3 min
Poseł Tomasz Piotr Nowak (KO) w interpelacji nr 11 496 do ministrów finansów i gospodarki oraz klimatu i środowiska zaapelował o wprowadzenie mechanizmów „chroniących” program „NaszEauto” przed wspieraniem pojazdów elektrycznych importowanych z Chin po cenach dumpingowych. Wskazał, że subsydiowane przez państwo chińskie samochody elektryczne sprzedawane są w Unii Europejskiej po cenach nierynkowych, co osłabia europejską konkurencję i interes polskiej gospodarki, w tym producentów części motoryzacyjnych.
W swoim piśmie Nowak zaproponował m.in. wprowadzenie preferencji dla pojazdów produkowanych w Polsce i UE, uwzględnianie pochodzenia kluczowych komponentów przy przyznawaniu dotacji, blokadę wsparcia dla aut objętych śledztwem antydumpingowym Komisji Europejskiej oraz stworzenie listy preferowanych producentów wspierających lokalne miejsca pracy i transfer technologii.
W odpowiedzi na interpelację Ministerstwo Rozwoju i Technologii (sic!) przypomniało, że od 30 października 2024 r. w Unii Europejskiej obowiązują ostateczne cła wyrównawcze na import z Chin nowych bateryjnych pojazdów elektrycznych (BEV) – od 7,8 proc. do 35,3 proc. w zależności od producenta. Cła wprowadzono na pięć lat po postępowaniu antysubsydyjnym Komisji Europejskiej, które wykazało nieuczciwe wsparcie chińskiego sektora pojazdów elektrycznych.
Przedstawiciel resortu rozwoju podkreślił, że rząd nie ma bezpośredniego wpływu na decyzje inwestycyjne przedsiębiorców, lecz tworzy warunki sprzyjające inwestycjom – m.in. przez programy dotacyjne i ulgi podatkowe. Wskazał także na zapisy „Planu działania dla europejskiego przemysłu motoryzacyjnego” przygotowanego przez Komisję Europejską. Dokument ten zakłada działania w pięciu obszarach, m.in. innowacji, czystej mobilności, wzmocnienia łańcuchów dostaw i umiejętności pracowników. Polska w swoim stanowisku poparła m.in. potrzebę zwiększenia europejskiej produkcji komponentów oraz pakiet „Booster branży baterii”, podkreślając jednocześnie, że planowane środki finansowe w wysokości 3 mld euro mogą być niewystarczające.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomniało z kolei, że w projekcie zaktualizowanego programu „NaszEauto” zaproponowano zapis, zgodnie z którym „do wsparcia nie kwalifikują się pojazdy, dla których naliczony został podatek celny (cło)”. Projekt był konsultowany społecznie w dniach 5–12 września 2025 r., a obecnie analizowane są zgłoszone uwagi, także w kontekście wsparcia polskiej i unijnej gospodarki.
Resort analizuje również możliwości wprowadzenia kryteriów preferujących lokalne łańcuchy dostaw i kluczowe komponenty elektromobilności, takie jak baterie i układy napędowe, a także rozważa rozwiązania jakościowe i środowiskowe sprzyjające inwestycjom w Polsce i UE.
Jednocześnie Ministerstwo Klimatu podkreśliło, że kwestie nieuczciwych praktyk cenowych w handlu międzynarodowym należą do kompetencji instytucji unijnych. Według przedstawicieli resortu Polska bierze aktywny udział w pracach grup roboczych, wspierając rozwiązania chroniące konkurencję na rynku wewnętrznym.
Oba resorty akcentują potrzebę strategicznego wykorzystania środków publicznych, tak aby wspierały one rozwój elektromobilności w sposób zrównoważony, chroniąc miejsca pracy i wzmacniając krajowy przemysł w obliczu globalnych wyzwań transformacji sektora motoryzacyjnego.
#1Samochody w cenie od 20 do 40 tys. zł to najczęściej wybierane pojazdy na polskim rynku wtórnym – wynika z najnowszego raportu Barometr AAA Auto. Tylko w lipcu i sierpniu sprzedano w tym przedziale cenowym niemal 140 tys. aut, a średnia cena wyniosła 29 823 zł.
#2Rynek zmienia się szybko - i my razem z nim. W odpowiedzi na Państwa sugestie, związane z rosnącymi potrzebami analitycznymi, wprowadziliśmy do naszej aplikacji Mototrendy Pro i Pro+ szereg nowości. Dzięki nim jeszcze łatwiej i szybciej można odkrywać trendy, porównywać wyniki i znajdować rynkową przestrzeń do wzrostu sprzedaży.
#3Pod koniec października fabryka Stellantis w Tychach planuje czasowe wstrzymanie produkcji, by dostosować ją do niższego popytu na rynku europejskim. Informację, która wcześniej pojawiła się w mediach, potwierdziła w rozmowie z nami Agnieszka Brania z firmy Stellantis Polska.
Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów
