1. Samar.plSamar.pl
  2. Wywiady i komentarze Wywiady i komentarze
  3. Motoryzacja pod presją – ceny, regulacje i nowe trendy
Wywiady

Motoryzacja pod presją – ceny, regulacje i nowe trendy

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

8 min

Robert Antczak, dyrektor generalny Arval Service Lease Polska: Branża Car Fleet Management stoi obecnie przed licznymi wyzwaniami, które wynikają z globalnych trendów, zmieniających się regulacji prawnych, oczekiwań konsumentów oraz dynamicznego rozwoju technologii. Jednym z największych wyzwań jest transformacja energetyczna, na którą wpływają coraz bardziej rygorystyczne normy emisji CO2 wprowadzane przez Unię Europejską.
Zobacz także Nowe stawki i lepsza jakość badań technicznych Jak dobrać elektryka do potrzeb firmy? Chińskie marki stwarzają nowe szanse

Paweł Janas, samar.pl: Jak podsumowałby Pan wyniki branży CFM w Polsce za rok 2024 w kontekście finansowania samochodów?

Robert Antczak, dyrektor generalny Arval Service Lease Polska: Według danych Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów za rok 2024 blisko co czwarte nowo rejestrowane auto w Polsce było wykorzystywane przez firmy właśnie w ramach usługi wynajmu długoterminowego. Segment ten rozwija się dynamicznie od kilku lat, utrzymując wzrost nawet w trudnych dla branży motoryzacyjnej czasach. Zgodnie z najnowszymi danymi, liczba pojazdów w aktywnej flocie wynajmu długoterminowego w Polsce przekracza 300 tysięcy, co oznacza wzrost o ponad 8,5 proc. w porównaniu z poprzedniem rokiem.

false © Arval

Jak ocenia Pan wpływ nowych, bardziej restrykcyjnych norm emisji CO2 na sprzedaż pojazdów w 2025 roku?"

Obawy klientów o wzrost cen nowych aut spowodowany wprowadzeniem od 1 stycznia 2025 r. nowych regulacji unijnych widać było już pod koniec 2024 roku. Jak wynika z danych CEPiK, w grudniu 2024 roku zarejestrowano w Polsce niemal 63 tys. samochodów osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5t, co stanowiło wzrost o 30 proc. rok do roku. Z pewnością częściowy wpływ na ten wynik miały właśnie zakupy dokonywane, by zdążyć jeszcze przed potencjalnymi podwyżkami cen. W Arval również odnotowaliśmy bardzo dobrą końcówkę roku, szczególnie w przypadku aut wynajmowanych przez małe firmy.

Darmowy newsletter
Najświeższe informacje, raporty i analizy z branży motoryzacyjnej. Bądź na bieżąco każdego dnia.
Nieprawidłowy adres e-mail
brak spamu bez opłat

Nowe regulacje nakładają na producentów samochodów restrykcyjne limity emisji spalin, a kara za ich przekroczenie wyniesie 95 euro za każdy dodatkowy gram CO₂ powyżej limitu. Przykładowo, dla samochodów popularnego segmentu C, może to oznaczać dodatkowy koszt rzędu 20 tysięcy złotych, co w przypadku niektórych producentów może zostać doliczone do ceny sprzedaży auta. Dodatkowo rygorystyczne standardy pomiarów emisji metodą WLTP oraz brak możliwości natychmiastowego wprowadzenia nowych rozwiązań technologicznych stawiają producentów przed sporym wyzwaniem.

Wśród producentów widać obecnie różne podejście do tej kwestii.

Niektóre firmy stawiają na auta w pełni elektryczne – planują zwiększenie ich sprzedaży w roku 2025, co w miksie sprzedaży i zestawieniu ze sprzedanymi autami spalinowymi daje możliwość spełnienia warunków związanych z obniżeniem emisyjności. Z kolei inni mówią o roku hybryd typu PHEV, które ze względu na preferencyjny sposób liczenia emisyjności mają szansę zbliżyć się do limitu emisji spalin. Ale są też producenci, którzy zapowiedzieli, że będą ponosili koszty związane z nakładanymi na nich karami i przeniosą je w całości lub części na cenę aut, a więc w konsekwencji – na klientów. Dla osób i firm kupujących samochody nie jest to więc dobra informacja.

Teoretycznie ta sytuacja mogłaby spowodować większe zainteresowanie klientów samochodami elektrycznymi…

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że ich ceny wciąż są barierą dla wielu nabywców. Wprawdzie na początku lutego ruszył program „NaszEauto”, ale niestety również nie będzie on wystarczający, by utrzymać dotychczasowe tempo transformacji energetycznej, bo z możliwości otrzymania dotacji wyklucza firmy – czyli największą dotychczasową grupę klientów użytkujących elektryki.

Pomówmy teraz o rozwoju rynku samochodów elektrycznych w Polsce w 2025 roku? Czy należy spodziewać się wzrostu, stagnacji czy może spadku ich udziału we flotach firmowych?

Udział samochodów w pełni elektrycznych wśród pojazdów wynajmowanych przez firmy stanowi aktualnie kilka procent. Widzieliśmy bardzo dużą dynamikę wzrostu w tej kategorii, ale niestety, ten pozytywny trend został wyraźnie zahamowany w związku z zawieszeniem w sierpniu 2024 roku, a następnie całkowitym zakończeniem programu „Mój elektryk” w ścieżce leasingu i wynajmu. Program ten odegrał kluczową rolę we wspieraniu firm dążących do transformacji energetycznej swoich flot, w tym zwłaszcza segmentu eLCV (samochody dostawcze o masie do 3,5 tony, czyli kategoria N1). Pojazdy te są głównie wykorzystywane w miejskiej logistyce tzw. ostatniej mili (last mile delivery), co czyni je istotnym elementem zrównoważonego transportu miejskiego.

W kontekście transformacji energetycznej i konieczności redukcji emisji CO2 uważamy, że program „Mój elektryk” powinien zostać przywrócony w formie wspierającej leasing i wynajem dla przedsiębiorstw. Równocześnie program „NaszEauto”, który koncentruje się na wsparciu indywidualnych konsumentów oraz jednoosobowych działalności gospodarczych, jest potrzebny, ale nie spowoduje masowej zmiany na polskich drogach. Aby skutecznie realizować cele związane z poprawą jakości powietrza w miastach i rozwojem elektromobilności, konieczne jest równoległe wsparcie obu grup klientów – firm i osób indywidualnych. Brak wsparcia dla firm i w pełni elektrycznych pojazdów dostawczych może poważnie zahamować tempo tej transformacji.

Jakie są prognozy branży na rok 2025? Które czynniki będą miały kluczowe znaczenie dla rozwoju i wyników sektora CFM w Polsce?

Ten rok przed naszą branżą stawia wiele znaków zapytania. Z jednej strony brakuje wsparcia dla firm nabywających samochody elektryczne, a z drugiej strony w życie weszły przepisy dotyczące zaostrzenia norm emisyjności dla producentów aut. Sęk w tym, że obecnie praktycznie żadne samochody w pełni spalinowe nie spełniają tych norm, więc możemy spodziewać się albo kar nakładanych na producentów, albo ich dalszych inwestycji w pojazdy elektryczne i hybrydowe, a przez to wzrostu cen samochodów spalinowych.

Jednak pomimo tych przeszkód, zakładamy, że sam rynek wynajmu długoterminowego będzie nadal rósł. Wynika to z rosnącego zainteresowania coraz większej liczby firm takim sposobem użytkowania samochodów, a także coraz większego zapotrzebowania ze strony klientów indywidualnych, którzy dostrzegają, że taki sposób korzystania z samochodu jest atrakcyjny. Nasycenie rynku w Polsce takimi usługami wynosi około 24 proc., a w najbardziej rozwiniętych krajach europejskich ten udział sięga 70 proc. Jest więc spora przestrzeń dla dalszego rozwoju naszej branży. Poza tym musimy pamiętać, że w Europie coraz mocniej rośnie sprzedaż samochodów z Chin. Do końca nie wiemy jeszcze, jak to się ułoży w obecnym 2025 roku. Musimy pamiętać, że są to auta konkurencyjne cenowo w porównaniu do europejskich, ale sieci dealerskie i serwisowe poszczególnych marek dopiero powstają. Dla naszej branży jest to bardzo istotne w kontekście zakupu tych aut i późniejszego ich użytkowania przez naszych klientów.

Czy branża oczekuje wzrostu udziału aut z drugiej ręki we flotach?

Możemy spodziewać się większego zainteresowania pojazdami używanymi we flotach. Auta pokontraktowe w firmach takich jak Arval, to stosunkowo nowe samochody z transparentną historią, w bardzo dobrym stanie technicznym. W usłudze wynajmu są jednak znacząco tańsze niż nowe pojazdy, co może być atrakcyjnym rozwiązaniem dla wielu firm potrzebujących większej floty albo planujących podwyższenie klasy pojazdów.

Sektor CFM wykracza dziś jednak znacznie poza zarządzanie flotami samochodowymi.

Oczywiście. Nowoczesne usługi, np. car sharing dostępny przez aplikację albo oferta jednośladów w wynajmie to odpowiedź na rosnące koszty związane z obsługą samochodów. Tradycyjnie pojmowany samochód służbowy to w naszych czasach tylko jedno z rozwiązań, a nowe pokolenie pracowników już wcale go nie oczekuje.

Z jakimi najważniejszymi wyzwaniami mierzy się obecnie branża CFM?

Branża Car Fleet Management (CFM) stoi obecnie przed licznymi wyzwaniami, które wynikają z globalnych trendów, zmieniających się regulacji prawnych, oczekiwań konsumentów oraz dynamicznego rozwoju technologii. Jednym z największych wyzwań jest transformacja energetyczna, na którą wpływają coraz bardziej rygorystyczne normy emisji CO2 wprowadzane przez Unię Europejską. Firmy zarządzające flotami muszą dostosować się do tych wymogów, inwestując w pojazdy elektryczne i hybrydowe, co za tym idzie – wspierając klientów w tworzeniu infrastruktury ładowania. Klienci oraz inwestorzy coraz częściej wymagają od firm wdrażania strategii zrównoważonego rozwoju, co dodatkowo podnosi znaczenie zielonych inicjatyw w tej branży. W Polsce ta transformacja jest jednak zagrożona ze względu na brak rządowego wsparcia korzystania z aut elektrycznych przez firmy. Jako Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów wraz ze Związkiem Polskiego Leasingu zwróciliśmy się z apelem do władz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz do Ministerstwa Klimatu, wskazując na ogromne znaczenie jakie dla rozwoju elektromobilności w Polsce miał program „Mój elektryk” w ścieżce wynajmu i leasingu. Zaapelowaliśmy, by został ponownie uruchomiony i był dostępny także dla osób prawnych (nie tylko JDG) oraz aby nie wykluczać z programu dofinansowania elektrycznych aut dostawczych o masie do 3,5 tony (tzw. eLCV). Z danych CEPiK wynika bowiem, że w okresie I-III kwartał 2024 roku aż 87 proc. nowych elektrycznych samochodów osobowych zostało zarejestrowanych przez firmy, z czego 74 proc. przez podmioty leasingowe i wynajmu długoterminowego. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotował nową odsłonę programu, nazywaną „NaszEauto”. Jest on powiązany ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i niestety, w przeciwieństwie do poprzedniego programu, wyklucza firmy i osoby prawne z grona beneficjentów. Dofinansowaniem nie będą objęte również auta kategorii N1. Dla nas nie jest to do końca zrozumiałe, bo widzimy, że największa gotowość do przesiadki na auta elektryczne jest po stronie firm.

Kolejnym istotnym aspektem są zapewne cyfryzacja i automatyzacja procesów zarządzania flotą?

Rozwój technologii telematycznych umożliwia monitorowanie pojazdów w czasie rzeczywistym, analizę danych oraz automatyzację wielu operacji. Jednak wraz z cyfryzacją pojawiają się wyzwania związane z cyberbezpieczeństwem i ochroną danych, które stają się priorytetem dla firm CFM. Równocześnie zmieniają się preferencje użytkowników – coraz więcej klientów decyduje się na nowe modele wynajmu długoterminowego, subskrypcję czy car sharing, co sprawia, że branża oferuje bardziej elastyczne rozwiązania.

Wreszcie, zmiany demograficzne i społeczne również mają wpływ na branżę. Młodsze pokolenia, takie jak pokolenie Z, mają inne oczekiwania dotyczące mobilności i technologii, co wymusza na firmach zmiany w podejściu do zarządzania flotą. Dziś to już nie tylko samochody, ale cały pakiet rozwiązań mobilnościowych – systemy współdzielenia pojazdów, huby mobilnościowe, rowery, skutery i inne środki mikromobilności. Jednocześnie rośnie świadomość ekologiczna zarówno wśród klientów, jak i pracowników, co sprawia, że firmy muszą stawiać na bardziej zrównoważone i transparentne praktyki.

Dziękuję za rozmowę.

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Przeczytaj także

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów