W pierwszym półroczu 2025 roku Polska znalazła się wśród krajów z najniższymi średnimi cenami samochodów używanych w Europie Środkowej. Taniej jest tylko na Węgrzech, gdzie za auto z drugiej ręki trzeba zapłacić średnio 45 798 zł. W Polsce ta kwota wynosi 46 571 zł. Dla porównania – na Słowacji średnia cena wynosi 52 479 zł, a w Czechach aż 53 317 zł.
Zróżnicowanie cen wynika nie tylko z warunków rynkowych, ale również z sytuacji dochodowej mieszkańców. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w Polsce w 2024 roku osiągnął rekordowy poziom 3 167 zł. To wzrost o 18,3% nominalnie i 14,1% realnie w porównaniu z rokiem poprzednim. Największy wzrost dochodów odnotowano wśród rolników.
Rosnące dochody przekładają się na większe możliwości zakupowe, ale też wpływają na ceny na rynku wtórnym. Mimo to Polska wciąż pozostaje konkurencyjna cenowo na tle sąsiadów z regionu, szczególnie biorąc pod uwagę siłę nabywczą konsumentów.
Nasza analiza wykazała, że mamy do czynienia z dużą rozbieżnością cen między krajami. W Polsce i na Węgrzech samochody używane są dużo tańsze, niż na Słowacji i w Czechach. Różnica mediany cen pomiędzy Polską a Czechami wynosi aż 14,5 proc. Jest to spowodowane przede wszystkim średnią wieku i przebiegu aut, które w Czechach są niższe niż w Polsce, ale także większą siłą nabywczą społeczeństwa. Otóż, średnia siła nabywcza przypadająca na Polaka wyniosła w 2024 roku 12 561 EUR, podczas gdy średnia dla Europy wynosiła 18.768 EUR. Czech miał przeciętną siłę nabywczą 14.106 EUR, czyli o 1 545 EUR wyższą niż Polak.powiedziała Karolina Topolova, dyrektor generalna i prezes zarządu Aures Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA Auto.<br>
Dane AAA Auto oparto na analizie ofert sprzedaży z komisów, portali ogłoszeniowych i autoryzowanych dealerów samochodów używanych w poszczególnych krajach.