Pod koniec lutego 2024 r. w Polsce funkcjonowało 6 213 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Mimo wzrostów, tempo rozbudowy infrastruktury wciąż jest zbyt wolne. false
© Photo by Possessed Photography on Unsplash Jak wynika z „Licznika Elektromobilności”, przygotowanego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA), wraz z rozwojem floty pojazdów z napędem elektrycznym, rośnie też infrastruktura ładowania. Pod koniec lutego 2024 r. w Polsce funkcjonowało 6 213 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych (3 431 stacji). 27 proc. z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 63 proc. – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W lutym uruchomiono 127 nowych punktów.
Mimo wzrostów, tempo rozbudowy infrastruktury ładowania w Polsce wciąż jest zbyt wolne i pozostaje jedną z największych barier wpływających na rynek samochodów elektrycznych. - Przez pierwsze dwa miesiące br. zainstalowano tylko o 16 punktów więcej niż w analogicznym okresie roku 2023. W tym kontekście liczymy na jak najszybsze uruchomienie programu subsydiów do ładowarek dla transportu ciężkiego.
Przekazaliśmy już NFOŚiGW uwagi branży dotyczące projektu zasad dopłat w tym zakresie. Branża liczy również na wznowienie naboru w ramach bardzo ważnego programu „Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru”, a także na optymalizację tego instrumentu, szczególnie w zakresie procedur - mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Oprac. PJ