Na kilka tygodni przed spotkaniem Donalda Trumpa i Xi Jinpinga Pekin ogłosił rozszerzenie kontroli eksportu rzadkich metali. Nowe przepisy obejmą pięć dodatkowych pierwiastków oraz zagraniczne firmy wykorzystujące chińskie surowce lub technologie – co może uderzyć m.in. w europejskich producentów samochodów elektrycznych.Jak podaje Reuters, Chiny wprowadzą od 8 listopada nowe ograniczenia eksportowe dotyczące holmu, erbu, tulu, europu i iterbu – kluczowych rzadkich metali niezbędnych do produkcji silników elektrycznych, baterii i magnesów wykorzystywanych w branży motoryzacyjnej. Pekin dodał też dziesiątki technologii przetwarzania tych metali do listy objętej kontrolą.
false

© Aboodi Vesakaran UnsplashOd 1 grudnia restrykcje obejmą także zagraniczne firmy, które korzystają z chińskich materiałów lub sprzętu, nawet jeśli w transakcji nie uczestniczy żadna chińska spółka. Licencje nie będą wydawane podmiotom z sektora zbrojeniowego, a eksport związany z produkcją zaawansowanych chipów będzie rozpatrywany indywidualnie.
Chiny odpowiadają za ponad 90% światowej produkcji przetworzonych surowców krytycznych, niezbędnych w przemyśle samochodowym, lotniczym i zbrojeniowym. Według analityków decyzja zwiększa presję negocjacyjną Pekinu przed planowanym na koniec października spotkaniem Trump–Xi w Korei Południowej.
Po ogłoszeniu decyzji akcje chińskich producentów rzadkich metali wzrosły o ok. 10%, a notowania amerykańskich firm, takich jak Energy Fuels i Critical Metals Corp, również poszły w górę. Analitycy wskazują, że globalna gospodarka wchodzi w okres technologicznego rozdziału – Chiny i Zachód coraz wyraźniej budują niezależne łańcuchy dostaw.