Sławomir Czajka, Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego, Lider Zespołu Global Trade, EY Polska: W ostatnich miesiącach branża motoryzacyjna znalazła się w obliczu istotnych zmian, które mogą znacząco wpłynąć na koszty produkcji oraz strategię działania producentów – zarówno samochodów jak i części. Podwyżki ceł wymagają dokładnego przyjrzenia się rozliczeniom celnym oraz łańcuchom dostaw.Cła na samochody – aktualna sytuacja
12 marca br. Stany Zjednoczone wprowadziły wysokie 25% cła na import do Stanów Zjednoczonych wyrobów ze stali i aluminium - w tym części samochodowych wykonanych z tych materiałów. Dodatkowo 2 kwietnia Prezydent Donald Trump ogłosił wprowadzenie 25% ceł na import do USA samochodów osobowych i części samochodowych (cła na części samochodowe zaczęły obowiązywać od maja). To duża podwyżka taryf, która w istotny sposób wpłynie na rentowność transakcji realizowanych na linii UE – USA. Faktu tego nie zmienia zasadniczo ogłoszenie 29 kwietnia przez administrację amerykańską zwolnienia z ceł na import do USA części samochodowych. Przypominam, że ze zwolnienia tego skorzystać mogą tylko producenci wytwarzający pojazdy samochodowe w USA – do limitu wynoszącego 3,75 proc. łącznej wartości pojazdów wyprodukowanych w 2025 r. przez danego producenta w USA.
false

© EYPamiętać dodatkowo należy, że w odpowiedzi na cła nałożone przez USA, Unia Europejska zapowiedziała wprowadzenie ceł odwetowych w wysokości 25 proc. m.in na importowane z USA wyroby ze stali i aluminium (m.in. części samochodowe), przy czym ich wprowadzenie zostało zawieszone do połowy lipca.
Powyższe zmiany powodują istotne obciążenia celne i wpływają na rentowność transakcji eksportowych realizowanych przez podmioty z sektora motoryzacyjnego w Polsce i innych państwach UE. Z oczywistych względów ewentualne wprowadzenie przez UE ceł na wyroby ze stali i aluminium przyczyni się do wzrostu kosztów produkcji realizowanej przez unijnych producentów aut i części samochodowych.
Jak przygotować się na nowe cła?
W świetle powyższego, należy zastanowić się jak podmioty z sektora motoryzacyjnego winny przygotować swoje firmy na podwyżkę taryf celnych. Pierwszym krokiem, który powinny podjąć jest dokładna kalkulacja wpływu nowych stawek celnych na realizowany eksport towarów do USA. Zrozumienie, jak cła amerykańskie wpłyną na koszty dostaw, jest kluczowe w kontekście podejmowania ewentualych dalszych działań. Warto przeanalizować nie tylko wpływ bezpośredni rozumiany jako dodatkowy koszt cła, ale też to jak zmiany w taryfach mogą wpłynąć na popyt na towary eksportowane do UE lub koszty importowanych materiałów do produkcji (wpływ pośredni).
W obliczu tych wyzwań, producenci powinni również zbadać możliwości obniżenia zobowiązań celnych w USA. Zastosowanie odpowiednich procedur celnych, zwolnień cła (np. zwolnienia dla części samochodowych) lub, w przypadku transakcji z podmiotami powiązanymi, zmiana sposobu kalkulacji ceny transakcyjnej, od której ustalana jest wartość celna, mogą okazać się kluczowe.
Podsumowując, zmiany w przepisach celnych stawiają przed producentami samochodów i części samochodowych szereg wyzwań, które wymagają szybkiej reakcji i przemyślanej strategii. Kluczowe będzie nie tylko zrozumienie wpływu ceł na koszty, ale także dostosowanie działań do zmieniającego się otoczenia rynkowego.