Stellantis zdecydował się wstrzymać wdrażanie nowego modelu sprzedaży w Europie – poinformował szef koncernu na Europę Luca Imparato podczas spotkania z dealerami we włoskiej Weronie. Chodzi o tzw. model agencyjny, w którym producent przejmuje kontrolę nad sprzedażą, ustala ceny, a dealerzy odpowiadają głównie za dostawę pojazdu i serwis. System ten zmniejsza ich rolę jako niezależnych partnerów handlowych.
Cytowany przez agencję Reuters Imparato zapowiedział, że tradycyjny model dealerski zostanie na razie utrzymany we wszystkich krajach europejskich poza Austrią, Belgią, Luksemburgiem i Holandią, gdzie wdrożenie nowego systemu rozpoczęto już w 2023 roku i będzie kontynuowane. Z wypowiedzi tej wynika, że pozostałe kraje – w tym Polska – są objęte decyzją o zawieszeniu reformy.
W odpowiedzi na pytania samar.pl, dotyczące sytuacji w Polsce, Stellantis Polska przedstawił ostrożne stanowisko:
Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami naszych dealerów, z którymi również ten temat będzie omawiany. Na ten moment nie mamy do przekazania bardziej szczegółowych informacji. Stellantis i jego Europejskie Stowarzyszenia Dealerów nieustannie pracują nad wzmocnieniem współpracy. W krajach pilotażowych – Austrii, Belgii, Luksemburgu i Holandii – realizacja modelu detalicznego trwa i przynosi wyniki, które są na bieżąco analizowane. W innych krajach rozważane jest przejście z umów terminowych na bezterminowe, co ma służyć stabilizacji współpracy z siecią dealerską.Wojciech Osoś, dyrektor ds. komunikacji Stellantis Polska.
To ostrożne stanowisko sugeruje, że wdrożenie zmian w Polsce zostało przynajmniej czasowo wstrzymane, jednak ostateczne decyzje będą dopiero wypracowywane w dialogu z krajową siecią sprzedaży.
Zawieszenie reformy dealerskiej zbiega się z innymi strategicznymi działaniami Stellantisa w Europie. Jak informuje Reuters, koncern przygotowuje aktualizację planu zwiększenia produkcji pojazdów we Włoszech, zapowiedzianego w grudniu ubiegłego roku, a teraz rozszerzonego m.in. o kwestie rozwoju napędów i przyszłości marki Maserati.
Dla Polski zawieszenie reformy dealerskiej oznaczałoby zachowanie dotychczasowego modelu sprzedaży – przynajmniej na razie. Dealerzy w Polsce, podobnie jak w innych krajach, nie byli entuzjastyczni wobec modelu agencyjnego, który ogranicza ich rolę i przychody. Obecna decyzja Stellantisa pozwala kupić czas i dopasować dalsze kroki do lokalnych realiów. Wszystko wskazuje na to, że zmiany – jeśli nadejdą – będą wynikiem dalszych negocjacji między centralą a sieciami krajowymi.