Fabryka Stellantis w Tychach – jeden z kluczowych zakładów koncernu w Europie i ważny pracodawca na Górnym Śląsku – w końcu października planuje czasowe wstrzymanie produkcji. Informacja o przestoju, która wcześniej pojawiła się w mediach, została potwierdzona w rozmowie z nami przez przedstawicieli Stellantis Polska. Powodem ograniczenia pracy linii montażowych jest dostosowanie produkcji do aktualnego popytu na rynku europejskim. Koncern od kilku miesięcy zmaga się bowiem z osłabieniem sprzedaży swoich samochodów. .
Mogę potwierdzić, że zakład w Tychach wstrzyma produkcję pod koniec października, aby dostosować jej poziom do zapotrzebowania rynku europejskiego. Jest to działanie przewidziane w rocznym planie produkcyjnym, które pozwala fabryce reagować na zmieniające się warunki rynkowe. W mediach pojawiła się liczba dziewięciu dni, ale faktyczny przestój potrwa dni osiem.skomentowała dla samar.pl Agnieszka Brania, kierownik ds. komunikacji i PR w fabrykach Stellantisa w Polsce.
Przypomnijmy, że w 2024 roku polskie zakłady Stellantisa zanotowały znaczące wyniki produkcyjne. Według danych przekazanych nam na początku bieżącego roku przez Agnieszkę Branię, zakład w Tychach opuściło 224 017 pojazdów osobowych, natomiast fabryka w Gliwicach wyprodukowała 86 127 samochodów dostawczych (dane te nie uwzględniają produkcji modelu Toyoty Proace Max). Produkcja jednostek napędowych w tyskiej fabryce silników Stellantisa osiągnęła poziom 474 482 jednostek, a sam zakład świętował wyprodukowanie dwumilionowego silnika w swojej historii.