1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Chińskie auta zdobywają polski rynek. Branża flotowa widzi szanse, ale i ryzyka
Wiadomości

Chińskie auta zdobywają polski rynek. Branża flotowa widzi szanse, ale i ryzyka

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

2 min

W ciągu zaledwie półtora roku udział chińskich marek w polskim rynku nowych aut wzrósł z 0,03% do 6,2%. Firmy flotowe i leasingowe zaczynają je finansować na większą skalę, choć obawy o serwis i wartość rezydualną wciąż pozostają.
Zobacz także Arval Polska przekroczył 80 tysięcy aut we flocie Volvo XC40. Tak bardzo podrożał szwedzki SUV Kierowcy wracają do aut spalinowych. Entuzjazm wobec EV wyraźnie słabnie

Chińscy producenci samochodów, szczególnie elektrycznych, w szybkim tempie zdobywają europejski i polski rynek. Roczna produkcja lekkich pojazdów osobowych w Chinach to już 26 mln aut, o 9 mln więcej niż w USA. Co więcej, Państwo Środka dysponuje jeszcze niewykorzystanym potencjałem produkcyjnym na poziomie 25 mln pojazdów – prawie trzy razy większym niż Unia Europejska.

false ©

Tę ekspansję widać już wyraźnie także w Polsce. Udział chińskich marek w rynku nowych samochodów wzrósł z 0,03% w 2023 roku do 1,9% pod koniec 2024 roku, by w czerwcu 2025 osiągnąć już 6,2%.

Po pierwszych sześciu miesiącach tego roku udział chińskich pojazdów w rynku nowych aut w Polsce wyniósł już 6,2%, a udział tych marek wśród aut finansowanych leasingiem lub najmem wyniósł ponad 4,7%, czyli prawie 6,4 tysiąca aut, komentuje Aneta Nowak, Asset Product Manager w Carefleet.

Floty widzą potencjał, ale też zagrożenia

Wzrost zainteresowania chińskimi autami w sektorze flotowym to szansa, ale i wyzwanie. Na liście ryzyk flotowych operatorów znajdują się m.in. niepewna dostępność części, ograniczona sieć serwisowa oraz niejasne plany inwestycyjne producentów z Chin.

Nadal nie mamy pewności, czy powstaną planowane przez chińskich producentów magazyny, jak będzie wyglądała dostępność części czy też jaka będzie skala dostępności punktów serwisowych. Istotna będzie też efektywność i tempo szkolenia mechaników. zaznacza Aneta Nowak.

Kolejną niewiadomą pozostają wartości rezydualne chińskich aut elektrycznych, które dopiero trafią na rynek wtórny. Firmy finansujące samochody obawiają się również krótkoterminowego podejścia niektórych marek – czego przykładem może być zniknięcie z Polski takich marek jak Seres czy wycofanie GWM z Niemiec.

Przemyślana strategia: najpierw modele spalinowe, potem elektryki

Chińscy producenci nie rzucają się od razu na elektryki. W pierwszej fazie zdobywają klientów sprawdzonymi modelami spalinowymi, które są atrakcyjnie wycenione i dobrze wyposażone. Na koniec 2024 roku aż 86% sprzedaży chińskich aut w Polsce stanowiły pojazdy z napędem konwencjonalnym, a tylko 3,3% to hybrydy plug-in (PHEV). Udział aut elektrycznych (BEV) był jeszcze mniejszy. Jednak już w połowie 2025 roku proporcje zaczęły się zmieniać. W czerwcu 2025 roku udział hybryd plug-in w sprzedaży chińskich marek przekroczył 23%, co pokazuje wyraźny zwrot w kierunku napędów zelektryfikowanych. 

Źródło: EFL

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów