1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Chińskie auta zdobywają polski rynek. Branża flotowa widzi szanse, ale i ryzyka
Wiadomości

Chińskie auta zdobywają polski rynek. Branża flotowa widzi szanse, ale i ryzyka

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

2 min

W ciągu zaledwie półtora roku udział chińskich marek w polskim rynku nowych aut wzrósł z 0,03% do 6,2%. Firmy flotowe i leasingowe zaczynają je finansować na większą skalę, choć obawy o serwis i wartość rezydualną wciąż pozostają.
Zobacz także Xpeng liderem w badaniu satysfakcji kierowców EV 2025 Rejestracje nowych aut w UE spadły o 1,9 proc. Elektryki z udziałem 15,6 proc. Chińskie marki biją rekordy w Europie. W pół roku wyprzedziły Forda, a w czerwcu – Mercedesa

Chińscy producenci samochodów, szczególnie elektrycznych, w szybkim tempie zdobywają europejski i polski rynek. Roczna produkcja lekkich pojazdów osobowych w Chinach to już 26 mln aut, o 9 mln więcej niż w USA. Co więcej, Państwo Środka dysponuje jeszcze niewykorzystanym potencjałem produkcyjnym na poziomie 25 mln pojazdów – prawie trzy razy większym niż Unia Europejska.

false ©

Tę ekspansję widać już wyraźnie także w Polsce. Udział chińskich marek w rynku nowych samochodów wzrósł z 0,03% w 2023 roku do 1,9% pod koniec 2024 roku, by w czerwcu 2025 osiągnąć już 6,2%.

Po pierwszych sześciu miesiącach tego roku udział chińskich pojazdów w rynku nowych aut w Polsce wyniósł już 6,2%, a udział tych marek wśród aut finansowanych leasingiem lub najmem wyniósł ponad 4,7%, czyli prawie 6,4 tysiąca aut, komentuje Aneta Nowak, Asset Product Manager w Carefleet.

Floty widzą potencjał, ale też zagrożenia

Wzrost zainteresowania chińskimi autami w sektorze flotowym to szansa, ale i wyzwanie. Na liście ryzyk flotowych operatorów znajdują się m.in. niepewna dostępność części, ograniczona sieć serwisowa oraz niejasne plany inwestycyjne producentów z Chin.

Nadal nie mamy pewności, czy powstaną planowane przez chińskich producentów magazyny, jak będzie wyglądała dostępność części czy też jaka będzie skala dostępności punktów serwisowych. Istotna będzie też efektywność i tempo szkolenia mechaników. zaznacza Aneta Nowak.

Kolejną niewiadomą pozostają wartości rezydualne chińskich aut elektrycznych, które dopiero trafią na rynek wtórny. Firmy finansujące samochody obawiają się również krótkoterminowego podejścia niektórych marek – czego przykładem może być zniknięcie z Polski takich marek jak Seres czy wycofanie GWM z Niemiec.

Darmowy newsletter
Najświeższe informacje, raporty i analizy z branży motoryzacyjnej. Bądź na bieżąco każdego dnia.
Nieprawidłowy adres e-mail
brak spamu bez opłat

Przemyślana strategia: najpierw modele spalinowe, potem elektryki

Chińscy producenci nie rzucają się od razu na elektryki. W pierwszej fazie zdobywają klientów sprawdzonymi modelami spalinowymi, które są atrakcyjnie wycenione i dobrze wyposażone. Na koniec 2024 roku aż 86% sprzedaży chińskich aut w Polsce stanowiły pojazdy z napędem konwencjonalnym, a tylko 3,3% to hybrydy plug-in (PHEV). Udział aut elektrycznych (BEV) był jeszcze mniejszy. Jednak już w połowie 2025 roku proporcje zaczęły się zmieniać. W czerwcu 2025 roku udział hybryd plug-in w sprzedaży chińskich marek przekroczył 23%, co pokazuje wyraźny zwrot w kierunku napędów zelektryfikowanych. 

Źródło: EFL

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów