Elektryfikacja polskiego transportu stoi pod znakiem zapytania. Kluczowe organizacje przedsiębiorców i branży leasingowej alarmują, że projekt programu „Mój Elektryk 2.0" może całkowicie sparaliżować rozwój elektromobilności w Polsce, wykluczając firmy z systemu dopłat. false

© Photo by Michael Marais on UnsplashOrganizacje przedsiębiorców wskazują na kluczowe zagrożenia wynikające z proponowanych zmian. Wykluczenie firm z programu dopłat może oznaczać nie tylko spowolnienie transformacji rynku samochodowego, ale wręcz ryzyko całkowitego niepowodzenia strategii elektromobilności. Warto bowiem pamiętać, że aż 87 proc. nowych samochodów elektrycznych rejestrowanych jest przez przedsiębiorstwa, a 74 proc. przez podmioty leasingowe i wynajmu długoterminowego.
Najpoważniejsze konsekwencje to przede wszystkim ryzyko niewykorzystania środków publicznych – w poprzedniej edycji programu firmy leasingowe odpowiadały za 80 proc. wykorzystanych funduszy. Dodatkowo ograniczenie dotyczy również kluczowych pojazdów dostawczych do 3,5 tony, które są niezbędne w transporcie miejskim i logistyce.
Branża podkreśla, że firmy są fundamentem rozwoju elektromobilności. To one napędzają rynek, budują infrastrukturę i edukują klientów. Przedstawiciele Związku Polskiego Leasingu, Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów, Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Ogólnopolskiej Federacji Małych i Średnich Firm wystosowali wspólny apel do najważniejszych ministrów, wzywając do pilnej rewizji projektu.
Ich postulaty są jasne: włączenie przedsiębiorców do grona beneficjentów, rozszerzenie dopłat na lekkie samochody dostawcze oraz zapewnienie równowagi w programie. Podkreślają, że wsparcie przedsiębiorców nie stoi w sprzeczności z interesami indywidualnych konsumentów, a wręcz przeciwnie – może przyspieszyć transformację całego rynku motoryzacyjnego.
Ich zdaniem decyzja o wykluczeniu firm z dopłat pozostaje w sprzeczności z krajowymi i unijnymi celami klimatycznymi. Czy rząd usłyszy głos branży i dokona niezbędnych korekt w programie „Mój Elektryk 2.0"? Odpowiedź może zaważyć na przyszłości elektromobilności w Polsce.
Oprac. Paweł Janas