Zdaniem autorów raportu 39 proc. firm deklaruje chęć zwiększenia liczby pojazdów użytkowych, szczególnie w sektorze średnich i dużych przedsiębiorstw. Eksperci firmy Arval są zdania, że dynamiczny rozwój flot napędzany jest przez rozwój biznesu, rosnące potrzeby operacyjne i sektor e-commerce.
Rozwój biznesu, rosnące potrzeby operacyjne i wzrost sektora e-commerce wyraźnie napędzają zapotrzebowanie na lekkie auta użytkowe i dostawcze. Polska wyróżnia się dynamiką tego wzrostu na tle całej Europy, a coraz więcej firm wybiera elastyczne modele finansowania, takie jak wynajem długoterminowy, zamiast tradycyjnego zakupu. Obecnie co piąte przedsiębiorstwo korzysta z wynajmu jako głównej metody finansowania flot pojazdów dostawczych powiedział Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska
Z danych „Barometru Flotowego 2025” wynika, że tylko 4 proc. firm korzysta z elektrycznych aut segmentu LCV (Light Commercial Vehicle), a jedynie 11 proc. rozważa ich wdrożenie – co jest wynikiem poniżej średniej europejskiej. Główne bariery to wysoka cena, ograniczony wybór modeli i niedostateczna infrastruktura ładowania na terenie Polski.
Co ciekawe, wybór elektrycznych pojazdów dostawczych (eLCV) motywowany jest przede wszystkim pragmatycznie, czyli oszczędnością paliwa (56 proc.), a nie względami ekologicznymi (55 proc.) i całkowitym kosztem posiadania, czyli TCO (22 proc.). Jednocześnie z raportu wynika, że wzrost świadomości i 91 proc. badanych firm ma lub planuje budowę i rozwój własnej infrastruktury ładowania elektrycznych aut dostawczych. Obecnie jedynie 25 proc. firm użytkujących auta elektryczne ma już zainstalowaną choć jedną ładowarkę, zaś dalsze 26 proc. planuje instalację stacji ładowania w ciągu najbliższego roku.
Mimo rosnącej presji regulacyjnej i świadomości ekologicznej, wdrażanie eLCV w Polsce to wciąż raczej wyjątek niż reguła. Wyższe ceny w porównaniu do aut spalinowych, ograniczony wybór modeli, a od niedawna też brak rządowych dotacji dla firm hamują rozwój tego segmentu. To poważna luka w transformacji energetycznej flot. Firmy są gotowe inwestować, ale potrzebują konkretnego wsparcia. Brak dopłat do eLCV, które funkcjonowały jeszcze w ramach programu Mój Elektryk, a dziś są wykluczone z programu NaszEauto, to ewidentny krok wstecz. Dla wielu firm, zwłaszcza z sektora MŚP, to przeszkoda nie do przeskoczenia. Warto jednak pamiętać, że koszt zakupu to nie wszystko i użytkowanie elektrycznego auta dostawczego we flocie z czasem przynosi realne oszczędności mówi Agnieszka Gołaszewska, Commercial Director w Arval Service Lease Polska.
Dane Arval Mobility Observatory pokazują także, że coraz więcej przedsiębiorstw stawia na wynajem długoterminowy zamiast zakupu. Raport wskazuje, że Polska jest rynkiem kontrastów, gdzie z strony jesteśmy liderem wzrostu flot LCV, z drugiej – jednym z najmniej rozwiniętych rynków elektrycznych aut dostawczych w Europie. Eksperci Arvala podsumowują, że w sytuacji rozwoju e-commerce, zmian klimatycznych oraz rosnącej presji regulacyjnej elektryczne, lekkie samochody dostawcze mogą stać się realną alternatywą w logistyce miejskiej, wpisując się w potrzeby dostaw tzw. „ostatniej mili”.