1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. W programie NaszEauto nie kupimy auta demonstracyjnego
Wiadomości

W programie NaszEauto nie kupimy auta demonstracyjnego

Autor: Paweł Janas

Paweł Janas

2 min

Nowy program dofinansowań do samochodów elektrycznych NaszEauto spotkał się z krytyką ze strony Związku Dealerów Samochodów. Główne zastrzeżenia dotyczą wykluczenia osób prawnych z programu oraz niemożności uzyskania dofinansowania na pojazdy demonstracyjne, mimo teoretycznego uwzględnienia ich w projekcie.
Zobacz także Hybrydy liderem, elektryki przyspieszają. Jak zmienia się struktura napędów w UE? InPost zamawia 500 elektrycznych Toyot Proace Max Nowe placówki Mitsubishi na Pomorzu Zachodnim
false ©Photo by Michael Marais on Unsplash
© Photo by Michael Marais on Unsplash

Ogłoszony niedawno program dofinansowań do pojazdów elektrycznych „NaszEauto", będący następcą programu „Mój Elektryk", wprowadza istotne, niekiedy bardzo dyskusyjne, zasady przyznawania dotacji. Szczególne kontrowersje budzi kwestia pojazdów demonstracyjnych. Choć program teoretycznie dopuszcza ich dofinansowanie (przy przebiegu nieprzekraczającym 6000 kilometrów), w praktyce okazuje się to niemożliwe.

Warunkiem otrzymania dotacji jest brak wcześniejszej rejestracji pojazdu. Autorzy projektu sugerują możliwość wykorzystania tzw. „biało-zielonych tablic" (rejestracji profesjonalnej), jednak rozwiązanie to nie znajduje zastosowania w praktyce dealerskiej.

Jak wyjaśnia Związek Dealerów Samochodów, żaden autoryzowany dealer nie korzysta z rejestracji profesjonalnej, ponieważ producenci i importerzy wymagają tradycyjnej rejestracji pojazdów demonstracyjnych. Jest to związane z systemem raportowania sprzedaży nowych samochodów w Polsce, który opiera się na liczbie standardowych rejestracji.

- Ubolewamy nad tym, że profesjonalna rejestracja w Polsce praktycznie nie funkcjonuje, jednak podchodząc do sprawy realistycznie nie liczylibyśmy na zmianę wymogów ze strony producentów, gdy w grę wchodzi zaledwie 13% dotychczasowych odbiorców na wciąż niszową grupę pojazdów" - komentuje Rafał Wietoszko ze Związku Dealerów Samochodów.

Branża motoryzacyjna zwraca szczególną uwagę na wykluczenie z programu osób prawnych. Jest to tym bardziej znaczące, że firmy stanowią około 70% wszystkich nabywców nowych samochodów w Polsce, a w przypadku pojazdów elektrycznych odsetek ten sięga 87%.

Prezes Związku Dealerów Samochodów, Paweł Tuzinek, podkreśla niezrozumiałe podejście do kwestii pojazdów demonstracyjnych: "Według nawet najbardziej śmiałych szacunków przewidziane na program 1,6 miliarda złotych nie zostanie przecież wydane przy obecnych założeniach. Realne uwzględnienie samochodów demonstracyjnych mogłoby tylko pomóc w wydaniu założonych pieniędzy."

Związek Dealerów Samochodów już wcześniej sygnalizował problemy związane z nowym programem dofinansowań. Kwestia pojazdów demonstracyjnych była poruszana zarówno podczas konsultacji projektu, jak i w oficjalnym piśmie wystosowanym w styczniu do NFOŚiGW oraz Ministerstwa.

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Branża motoryzacyjna pozytywnie ocenia pakiet motoryzacyjny UE#2
Przeczytaj

Branża motoryzacyjna pozytywnie ocenia pakiet motoryzacyjny UE

Europejska Federacja Dystrybutorów Niezależnego Rynku Motoryzacyjnego (FIGIEFA) pozytywnie oceniła opublikowany przez Komisję Europejską Pakiet Motoryzacyjny. FIGIEFA podkreśla, że dokument stanowi wyraz bardziej pragmatycznego podejścia do dekarbonizacji transportu przy jednoczesnym utrzymaniu celów klimatycznych. Transformacja motoryzacji – jak wskazuje organizacja – powinna jednak uwzględniać cały ekosystem branży, nie tylko produkcję nowych pojazdów.

Koniec pobłażania dla brawury na drogach#3
Przeczytaj

Koniec pobłażania dla brawury na drogach

Prezydent 22 grudnia podpisał ustawę wzmacniającą bezpieczeństwo ruchu drogowego. Nowe przepisy przewidują surowsze kary za drift, nielegalne wyścigi i rażące przekroczenia prędkości, wprowadzają nowe kategorie przestępstw oraz rozszerzają możliwość konfiskaty pojazdów najbardziej niebezpiecznych kierowców. Jednocześnie prezydent zapowiedział skierowanie części przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej, wskazując na wątpliwości co do ich zgodności z Konstytucją.

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów