Tomasz Kamiński
3 min
Kia Sportage piątej generacji do sprzedaży trafiła w 2021 roku. Jak wynika z danych zawartych w aplikacji Motorendy Pro+ opracowanych przez IBRM Samar koreański SUV szybko stał się ulubionym modelem polskich kierowców. Z każdym rokiem sprzedaż tego pojazdu rosła.
2021 rok – 7659 szt. (10. miejsce)
2022 rok – 11 176 szt. (3. miejsce)
2023 rok – 12 453 szt. (5. miejsce)
2024 rok – 14 134 szt. (6. miejsce)
2025 rok styczeń-lipiec – 8243 szt. (4. miejsce)
Teraz czas na zmodernizowany model. Kompaktowy SUV w najsłabszej wersji występuje jako 150-konny benzyniak z 6- stopniową manualną skrzynią lub z 7-biegową, dwusprzęgłową i zawsze z napędem na przód.
W ofercie jest jeszcze jedna benzynowa odmiana, która generuje 180 KM. W tej postaci moment obrotowy dociera do wszystkich kół, a standardem jest dwusprzęgłowa przekładnia.
Kolejny stopień wtajemniczenia to hybryda, której układ produkuje 239 KM. To wynik zastosowania 180-konnego benzyniaka oraz elektrycznej jednostki o mocy 65 KM. W ofercie jest jeszcze 288-konna hybryda plug-in. Tym razem na moc układu składa się 180 KM benzynowego silnika oraz 107 KM elektrycznej jednostki.
Kia Sportage z hybrydą plug-in ma na pokładzie baterie o pojemności 13,8 kWh i po naładowaniu jej do pełna można podróżować w czysto elektrycznym trybie. Zarówno hybryda, jak i hybryda plug-in występują z napędem na przód lub na obie osie, a standardem jest 6-stopniowa, automatyczna skrzynia.
Nowa Kia Sportage dostępna jest z czterema wersjami wyposażeniowymi do wyboru. Oprócz bazowej odmiany M oraz specyfikacji L jest jeszcze poziom Business Line oraz nacechowane sportowo GT Line. W tej ostatniej postaci nie można mieć podstawowego, 150-konnego benzyniaka, a z pozostałymi specyfikacjami łączony jest każdy silnik.
Cennik startuje od 135 500 zł za 150-konnego benzyniaka z manualną skrzynią i w wersji M. Taka sama wersja silnikowa, ale z dwusprzęgłową przekładnią to wydatek 148 500 zł. Z kolei mocniejszy, 180-konny benzyniak z bazową specyfikacją M kosztuje 159 700 zł.
Kierowcy, którzy zdecydują się na hybrydę, wydadzą na nią minimum 165 400 zł, a jeżeli wybiorą auto z napędem 4x4 – 176 600 zł (w obu przypadkach ceny dotyczą wersji M). Koszty zakupu przednionapędowej hybrydy plug-in startują od 192 600 zł, a z napędem 4x4 od 203 800 zł.
Kia Sportage, którą mieliśmy okazję testować to 150-konny SUV z dwusprzęgłową przekładnią i z wyposażeniem Business Line. Tylko w tej postaci w standardzie otrzymuje się czarną, skórzano-zamszową tapicerkę oraz 18-calowe alufelgi. Za tak skonfigurowany pojazd Kia życzy sobie 175 500 zł. Jednak za sprawą opcjonalnego wyposażenia nasz egzemplarz został wyceniony na 178 800 zł.
Okazuje się, że lista płatnych dodatków jest długa. W dodatku część z nich pogrupowano w pakiety. Kupując je zyskuje się, ponieważ ich cena jest niższa niż wartość elementów, które zawarto w poszczególnych zestawach.
Lakier metalik/dwukolorowe nadwozie – 3300 zł
Panoramiczny dach – 4000 zł
Elektronicznie sterowane zawieszenie – 4000 zł
18-calowe alufelgi – 1500 zł
Pakiet zimowy (podgrzewane fotele/kierownica) – 2000 zł
Pakiet Smart (podgrzewane fotele i kierownica, fotochromatyczne lusterko, aut. dwustrefowa klimat. z nawiewami w drugim rzędzie siedzeń, aut. odparowywanie przedniej szyby, czujniki deszczu) – 3000 zł
#1Firma Agrolok Sp. z o.o. działająca w branży rolnej, podpisała kontrakt flotowy na 120 egzemplarzy Nissana Qashqai z hybrydowym napędem e-Power. Pierwsza partia, obejmująca 40 pojazdów, została już przekazana w siedzibie Agrolok w Golubiu-Dobrzyniu. Kolejne transze – po 20 aut – będą sukcesywnie wydawane co miesiąc.
#2Od 27 listopada 2025 r. ubezpieczyciele zyskają możliwość weryfikacji, czy klient wykupujący polisę OC komunikacyjną zastrzegł numer PESEL. Nowe przepisy mają zwiększyć ochronę obywateli przed oszustami wykorzystującymi cudze dane do zawierania fikcyjnych umów.
#3Od 1 września kierowcy w Polsce mogą załatwić formalności po kolizji drogowej całkowicie online. Dzięki nowej usłudze mStłuczka w aplikacji mObywatel sporządzenie oświadczenia i zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi zajmuje kilka minut i ma pełną moc prawną – bez papierowych formularzy i dodatkowego stresu.
Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów
