1. Samar.plSamar.pl
  2. Wiadomości Wiadomości
  3. Pracownicy Kii ukradli silniki o wartości 2,3 mln dolarów
Wiadomości

Pracownicy Kii ukradli silniki o wartości 2,3 mln dolarów

Dwie osoby, które były zatrudnione w Kia India zostały oskarżone o współpracę ze złomiarzami i kradzież silników. Z dokumentów dotyczących śledztwa wynika, że jednostki napędowe znikały z fabryki koreańskiego koncernu w ciągu trzech lat.
Zobacz także Hyundai podsumował rok 2025. Czterokrotny wzrost sprzedaży aut elektrycznych Nowe radiowozy Kia Niro trafiły do śląskiej policji Nowe nieoznakowane radiowozy trafiły do mazowieckiej drogówki

Dwóch byłych pracowników Kia India wykazało się wyjątkową zuchwałością. Jak podaje agencja Reuters współpracowali oni ze złomiarzami i w ciągu trzech lat ukradli z fabryki aż 1008 silników!

Co prawda wartość zrabowanych jednostek napędowych to „tylko” 2,3 mln dolarów, ale uznaje się, że sprawa i tak miała wpływ na działalność przemysłową, zaufanie udziałowców i bezpieczeństwo zatrudnienia. Ponadto wzbudziło to obawy o rozwój sieci przestępczych w całych Indiach.

Kia – tak doszło do kradzieży silników

Pierwszy raz Kia w Indiach zgłosiła policji sprawę zniknięcia silników po tym, gdy w styczniu 2025 roku zweryfikowała stan magazynowy w fabryce. Poza tym na nagraniach z monitoringu zaobserwowano nieautoryzowane przemieszczanie się samochodów ciężarowych. W złożonej w marcu skardze doliczono się 940 zaginionych silników.

Po sprawdzeniu wewnętrznych dokumentów okazało się, że jednostki napędowe pochodzą od siostrzanego producenta – Hyundaia. Wstępne, policyjne dochodzenie wykazało, że za zaginięcie podzespołów odpowiadają dwaj byli pracownicy firmy – kierownik zespołu i kierownik sekcji wysyłki silników.

Używali oni sfałszowanych faktur oraz sfałszowanych przepustek, a to pozwoliło im na nielegalny wywóz silników z fabryki. W procederze uczestniczyły jeszcze co najmniej cztery osoby – dwie z nich pomagały zorganizować transport, a dwóch złomiarzy ułatwiało sprzedaż nawet daleko od stolicy kraju (Nowe Delhi).

Cała operacja obejmowała powtarzające się nielegalne transakcje, użycie wielu ciężarówek z fałszywymi numerami rejestracyjnymi.K. Raghavan, inspektor policji

W informacji przekazanej agencji Reuters Kia przyznała, że zidentyfikowała nieścisłości, ponieważ w 2024 roku udoskonaliła proces zarządzania zapasami. Przedstawiciele koncernu najpierw przeprowadzili wewnętrzne dochodzenie, a następnie zgłosili sprawę policji.

Dwie osoby oskarżone o kradzież silników

W areszcie przebywa obecnie były szef działu wysyłki silników (opuścił firmę w 2023 roku), 37-letni Vinayagamoorthy Veluchamy. Złożył on wniosek o kaucję, a jednocześnie zaprzeczył udziałowi w domniemanych kradzieżach.

Innym oskarżonym pracownikiem Kii jest były kierownik zespołu, 33-letni Patan Saleem, który pracował w fabryce w latach 2020-25. Policji nie udało się go namierzyć, a dwa przypisane do niego numery telefonów są nieaktywne.

Obaj byli pracownicy są wprawdzie uznawani za oskarżonych, ale żadnemu z nich nie postawiono jeszcze konkretnych zarzutów. Gdyby jednak doszło do tego i udowodniono im winę, to według indyjskiego prawa, za popełnione czyny grozi im kara 10-letniego więzienia.

Autor

Tagi

Udostępnij

Następne publikacje

Powiązane publikacje na podstawie kategorii i tagów